Pages



Jakiś czas temu nasza Weekendowa Piekarnia została zamknięta z powodów czysto życiowych.
Jedna z nas spełniła swoje największe marzenie i nie mogła dłużej poświęcać swojego czasu naszemu wspólnemu blogowi.
Obiecałyśmy sobie, że Piekarnia otworzy swoje drzwi pod warunkiem, że wszystkie trzy będziemy miały znowu czas
na jej prowadzenie.
Przyjaźń polega między innymi na tym, że jeśli ktoś bliski naszemu sercu żyje swoją pasją to cieszymy się razem z tą osobą z Jej szczęścia, nawet jeśli dzieje się to kosztem wspólnego przedsięwzięcia.

Pozdrawiamy Was ciepło!


Ala, Ewelina i Tatter

Wednesday, 3 November 2010

Bulki, ale jakie!

Zapodziala nam sie Polka. Nie pisze, nie skypuje, nie odbiera telefonow. Chyba w oczekiwaniu na sroga zime, siedzi gdzies bidulka pod grubym welnianym kocem z cieplym napitokiem w dloni i jakas dusze rozgrzwajaca ksiazka. Z tego wszystkiego zapomniala, ze Piekarnia Po Godzinach czeka na nowy przepis (tak, tak, miala byc gospodynia!).

Przychodze zatem na odsiecz. Szperalam dzis w przepisach na forum CinCin i znalazlam bulki - ach jakie piekne! Margot je upiekla juz czas jakis temu i chwalila bardzo. Sa zakwasowe, razowe i zytnie. Piekne. Zerknijcie, prosze, do Cincinowego watku.

Zapraszam :D

Bułki 100% żytnie

Zaczyn:
330 g maki żytniej typu 1370
264 g wody
33 g zakwasu

Wszystko dobrze wymieszać i zostawić na 16 godzin w temperaturze pokojowej.

Ciasto
caly zaczyn
344 maki żytniej 1370
204 g wody
14 g soli
10 g świeżych drożdży
7,5 g żytniego słodu
1 łyżka płynnego słodu

Wszystkie skladniki wlozyc do miski miksera i wyrabiac 7 min. Zostawić na 30 minut.
Odmierzyć z ciasta po ok. 100 g i uformować okragle buleczki (uwaga: ciasto jest lepiące).
Bułki przełożyć na blachę wyłożoną papierem lub wysmarowanej oliwa i zostawić na 75 min. w temperaturze pokojowej. Oprószyć mąka przed pieczeniem.

Piec z para w 240 st. ok. 20 min. Po 10 minutach wypuscic pare. Wystudzic calkowicie przed pokrojeniem.


p.s Bułki są zupełnie inne niż takie z mąk pszennych , mają taki pełny smak , są pyszne
Margot

21 comments:

  1. A może Polcia gdzieś wyjechała?
    Sama jestem w podróży, a tu takie piękności do upieczenia.Zaległości rosną...

    ReplyDelete
  2. O rany zapomniałam :((((
    Przepraszam praca mnie przerasta ostatnio. Obiecuję poprawę!
    PS
    Tel mi wcale nie dzwoni :/

    ReplyDelete
  3. a ja znowu w tyle :( i na dodatek wyjeżdżam na weekend. buuuuuu

    ReplyDelete
  4. ja też ostatnio tylko gościem jestem w internetowym świecie ,ale mam gości takich z krwi i kości i zadają aby ich gościć po królewsku :P to goszczę :D

    ReplyDelete
  5. czy słód jest konieczny ? Pozdrawiam

    ReplyDelete
  6. Mario, jesli nie masz, to nie masz, upiecz bez. Ale kiedy uda Ci sie dostac slod, zrob buleczki raz jeszcze :D

    ReplyDelete
  7. a gdzie mozna kupic make 1370?
    znalazlam tylko 1400..

    ReplyDelete
  8. Kinga , ja też nie miałam łączyłam razowa i chlebowa typ 2000 i 720 w proporcji 1:1

    ReplyDelete
  9. :) Margotko, wlasnie wyczytalam to na cincin, gdzie podajesz ten przepis :) ja chyba tez tak zrobie, ale poki co wzielam sie w koncu za Pan de Horiadaki z oliwkami i czarnuszką :)

    ReplyDelete
  10. a jak mam tylko mąke 720 - jestem stracona?
    czy w delimie dostanę słód?

    ReplyDelete
  11. Kinga :))

    Olga, można z 720 samej oczywiście, będą delikatniejsze ,ale smakowo nie stracą
    a nie wiem gdzie kupić słód , ja dostałam w prezencie

    ReplyDelete
  12. dzięki :) a słód poszukam i myślę, że w jakiś delikatesach może być.

    ReplyDelete
  13. zapisuję bo bardzo mi odpowiada ten przepis :)

    ReplyDelete
  14. Fajny przepis - bardzo chętnie przyłączę się do pieczenia.
    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  15. http://awyrlwyd.blogspot.com/2010/11/buki-zytnie.html
    Bułki upieczone. Dziękuję za przepis.
    Mam też pytanie. Nie mogłam dostać słodu w proszku, a tak naprawdę, to nawet nie wiedziałam o co pytać. Jak się taki słód nazywa po angielsku?
    i żeby się upewnić Barley Malt Extract to słód płynny tak?

    ReplyDelete
  16. Slod to Malt. W piekarnictwie uzywa sie dwoch rodzajow: diastyczny i niediastyczny. Ten pierwszy jest w proszku najczesciej, a ten drugi w formie plynnej i sypkiej. Firma Muntons produkuje wszelkie rodzaje, musisz sie rozejrzec. Tu u nas, nie mialam okazji jeszcze dostac zytniego diastycznego, ale kupilam kiedys taki w US. Diax to slod diastyczny jeczmienny. Spray malts sa niediastyczne.

    ReplyDelete
  17. Bardzo, bardzo dziękuję za podpowiedź!

    ReplyDelete
  18. Ale bardzo prosze, po to tu jestem :D

    ReplyDelete
  19. zadanie odrobione, bułki pyszne! :)

    ReplyDelete
  20. Z niewielkim opóźnieniem, ale zrobiłam. Są wspaniałe
    http://stokolorowkuchni.blox.pl/2011/01/Bulki-100-zytnie.html

    (już niedługo będzie też świąteczny chlebek)

    ReplyDelete