Całe wieki temu piekłam ten chleb i rozmyślając nad nowym zadaniem w Piekarni Po Godzinach, zdecydowałam, ze czas na odświeżenie receptury. A chleb ten niebiański jest, "mercedes" wśród bochenkowych wypieków. Zapraszamy :D
Oto jak przygotowałam ciasto na New York Deli Rye prawie 3 lata temu:
New York Deli Rye
Przepis na ten chleb zaczerpnęłam z książki P. Reinharta "The Bread Baker's Apprentice"
Dzień wcześniej przygotowałam "sponge":
200g dojrzałego zakwasu żytniego
127g białej maki żytniej (ja użyłam żytniej razowej)
115g letniej wody
200g posiekanej cebulki
2 łyżki oliwy z oliwek
W misce połączyłam ze sobą zakwas, mąkę i wodę.
Szczelnie zakryta miskę odstawiłam na bok i zabrałam się za smażenie cebulki na maleńkim ogniu.
Miękką przełożyłam do wystygnięcia i jeszcze delikatnie ciepłą dodałam do zaczynu.
Przykryłam i zostawiłam na 4 godziny fermentacji...zakwas ma się spienić i bąblować
Miskę z tak przefermentowanym zakwasem wsunęłam do lodówki i zostawiłam na noc.
127g białej maki żytniej (ja użyłam żytniej razowej)
115g letniej wody
200g posiekanej cebulki
2 łyżki oliwy z oliwek
W misce połączyłam ze sobą zakwas, mąkę i wodę.
Szczelnie zakryta miskę odstawiłam na bok i zabrałam się za smażenie cebulki na maleńkim ogniu.
Miękką przełożyłam do wystygnięcia i jeszcze delikatnie ciepłą dodałam do zaczynu.
Przykryłam i zostawiłam na 4 godziny fermentacji...zakwas ma się spienić i bąblować
Miskę z tak przefermentowanym zakwasem wsunęłam do lodówki i zostawiłam na noc.
Następnego dnia, na godzinę przed planowanym wyrobieniem chleba, wyciągnęłam sponge z lodówki i zostawiłam na kuchennym stole.
Ciasto chlebowe:
452g białej maki pszennej wysokoglutenowej
127g białej maki żytniej (użyłam żytniej razowej)
2 łyżki brązowego cukru
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki drożdży instant
2 łyżki nasion kminku (opcjonalnie)
2 łyżki oleju roślinnego
230g maślanki
60-115g wody o temperaturze pokojowej
trochę semoliny do podsypania
1 białko jaja ubite na pianę
W dużej misce wymieszałam mąki, cukier, sól, drożdże, ocieplony starter, olej i maślankę.
Mieszałam, aż utworzyła się kula, dodając tylko tyle wody (ok 60g) ile potrzeba, aby wszystkie składniki się dobrze połączyły, a otrzymana masa była miękka. Normalnie, nie powinna być nawet klejąca, ale moje ciasto było lepkie ze względu na użycie maki żytniej razowej.
Całość przykryłam i zostawiłam na 5-10 min, aby gluten się zrelaksował nieco.
Potem zagniatałam ok. 6 min.
Dobrze wyrobione ciasto umieściłam w naoliwionej misce i zostawiłam do przefermentowania na 1 1/2 - 2 godziny.
Podzieliłam następnie ciasto na dwie części i z jednej uformowałam batard (podłużny bochenek), a drugi zwinęłam i umieściłam w foremce chlebowej.
Zostawiłam na kuchennym stole do wyrośnięcia, co trwało ok. 1 1/2 godziny.
Bochenek w foremce powinien utworzyć kopule wystającą ok 2. 5 cm nad brzeg blaszki.
Batard wyrósł szybciej, nacięty i posmarowany białkiem wsadziłam do pieca nagrzanego do 210 C.
Piekłam ok. 30 minut, obracając go o 180 stopni w połowie pieczenia.
Bochenek w foremce wymagał nieco niższej temperatury pieca - 180C i piekłam go podobnie, przez ok. 30 min.
Po wyjęciu z pieca, chleb dobrze wystudziłam, ok 1 godz.
*zwróćcie, proszę, uwagę, że zakwasowy "sponge" przygotowany jest z dodatkiem smażonej cebulki. Przygotowanie zaczynu również różni się od hamelmanowego - 4 godziny w cieple, a potem noc w chłodzie.
** użyłam maki żytniej razowej żarnowej, ale oryginalny przepis woła o mąkę żytnią białą. Wam zostawiam zatem decyzję jakiej mąki użyjecie.
O! I to jest coś dla mnie! Malo pszennej dużo żytniej. baaardzo się cieszę :))
ReplyDeleteUklony dla Grona ;)
Ależ super zapowiadajacy się przepis - upiekę tylko zjemy chlebek z WP :) a sądzę, że nastapi to szybko :)
ReplyDeleteserdecznie pozdrawiam
Ponieważ jeszcze na żadnym Waszym przepisie się nie zawiodłam, zrobię na pewno i ten chlebek :)
ReplyDeleteUściski dla Was, dziewczyny drogie!
O będzie nowy chleb!
ReplyDeleteTylko pierwej muszę sobie zakwas z przepisu Pana Hammelmana wyhodować;)
Buziaki!
A ja najpierw z kminkiem muszę upiec, bo mam zaległości ;-)
ReplyDeleteMusze sie pospieszyc bo mam jeszcze jedno zalegle a tu juz kolejny przepis!
ReplyDeleteZapowiada sie super!
Oj muszę zrobić :D, zapowiada się pyszna uczta dla podniebienia :D.
ReplyDeleteZrobiłam. I powiem tak - co powie Tatter o chlebie, to ja to przyjmę bez mrugnięcia okiem.
ReplyDeleteBo to nawet nie jest "mercedes" wśród chlebów, toż to maserati prawie!
Smakuje mi bardzo, choć trochę problemów po drodze sprawił, ale warto było, oj warto.
Zrobiłam i ja - chlebek pyszny ale nie wiem dlaczego drugiego dnia tak strasznie mi się kruszył podczas krojenia. Pierwszego dnia był rewelacyjny :)
ReplyDeleteserdeczności dla Pań Nauczycielek :)
Tatter czy to nie jest czasami 8 zadanie?
ReplyDeleteZadanie Nr 6 - Chleb na zakwasie z ziarnami (Seeded Multigrain Sourdough)
7 to był ten chleb 40% żytni z kminkiem.
Czy ja coś pomieszałam choć nie sądzę :)
Hehe pewnie Pusia cos pomieszala ;D
ReplyDeletePoliczylam Ewelinko masz racje :D:D
Polciu :) a wogóle cuś do Ciebie leci :)
ReplyDeletePrzydałoby się wreszcie coś upiec po dwutygodniowej przerwie...
ReplyDeleteMam więc pytanie - czy zakwas ma być wcześniej dokarmiony, czy mogę użyć takiego po tygodniowej głodówce?
Zdecydowanie przydałaby mu się odrobina świeżego żarełka :)
ReplyDeleteI przez to liczenie nie wstawiłam linka/u :P
ReplyDeletehttp://www.ewelosa.pl/?przepisy,0,12,w,000675,0
Zdjęcie lepiej wyślij :P
ReplyDeleteOj Polciu wyślę wyślę :P
ReplyDeleteOj. No to będę musiała prosić Ciocię i tłumaczyć, jak z nim trzeba postąpić.
ReplyDeleteBo ja się z moim Przyjacielem tylko w weekendy widzę... ;))
http://bedada-domowo.blogspot.com/2010/05/new-york-deli-rye.html
ReplyDeleteA oto mój chlebek.
Pyszny,całej mojej rodzinie smakował,nawet tym najmłodszym czlonkom ;)
ja go już piekłam, któryś tam raz , miałam zrobić z czerwona cebulką ,ale zapomniałam
ReplyDeleteJak zwykle pyszny wyszedł
http://kuchniaalicji.blogspot.com/2010/05/new-york-deli-rye-i-chleb-wieniec.html
Przymierzam się do niego :)
ReplyDeleteDziewczyny, chyba kiedyś o to prosiłam: czy mogłybyście dodać blog do Durszlaka? Bloxerom wtedy łatwiej byłoby - widget na stronie - kontrolować stronę...
Ptasia pogadam z Tatter :)
ReplyDeleteDziewczyny, napiszcie mi prosze - jak jest ze świeżością tego chleba? Wytrzyma kilka dni?
ReplyDeleteTo raz. A dwa : czy maślankę można zastąpić jogurtem?
Atrio C, raz: wytrzyma kilka dni
ReplyDeletedwa: mozna
Dzięki.
ReplyDeleteMam jeszcze pytanie o mąkę wysokoglutenową (jakakolwiek to jest)
Tutaj raczej nie dostanę innej niż "zwykła" mąka.
To jakiś problem?
Wiem, że chlebki bywają kapryśne.
I nie mam semioliny,ale myślę, że przeżyje chleb bez tego akurat:L-)
Wysokoglutenowa to taka, której zawartość białka minimum co najmniej 13g na 100g mąki. W Anglii taka mąka to Very Strong Bread Flour, a w Polsce to chyba typ 650. Czy pisząc zwykła mąka masz na myśli mąkę chlebową?
ReplyDeletePozdrowienia!
Dziękuję za wyjaśnienie.
ReplyDelete650 mam i wyższą.
Myslałam, że to jakieś specjalne cudo ze sklepu typu "Kuchnie świata".
Właśnie zabrałam się za chlebek - mam nadzieję, że można się z poślizgiem do Was przyłączyć:-)
Pewnie!
ReplyDeleteJa to mam taki poślizg, że aż wolę się nie przyznawać :)
Zrobiłam, zrobiłam!
ReplyDeleteI pyszny jest:)
Jeszcze tylko an bloga wrzucę informacje:)
Upiekłam go i bardzo mi smakował:) Jest tutaj : http://atinabc.blox.pl/2010/05/New-York-Deli-Rye.html
ReplyDeletejeśli użyję świeżych drożdży, to ile? czy powinnam je wcześniej rozrobić?
ReplyDeleteKatasz ja bym dała ze 2-2.5 łyżeczki pokruszonych i rozrobiła wcześniej :)
ReplyDeletezrobiłam Mamie bo lubi kminek, ale dałam tylko jedną łyżkę, dla wszystkich oprócz Mamy za dużo o łyżkę :)))
ReplyDeleteChlebek upiekłam z ciekawości bo raczej za cebulowymi nie przepadam. Ciasto było raczej luźne mimo,że dałam minimalną ilość wody (30g na 1bochenek),więc piekłam w foremce. Wyrosło dość szybko ok 1godz. Po upieczeniu miąższ chleba był niezwykle miękki i delikatny,nawet kolejnego dnia ale niestety odklejał się od skórki-co mogło być przyczyną?
ReplyDeleteI jeszcze jedno, Tatter napisała "Te 200g (zakwasu) mozesz wstawic do lodowki gdzie pozostawnie aktywny przez kolejne 2 dni"-tzn że jeśli wyjmę zakwas z lodówki(w ciągu tych 2dni) to jest on od razu gotowy do użycia,bez dokarmiania?
Pozdrawiam serdecznie i dołączam fotkę do galerii :)
Zrobiłam, zrobiłam:-)
ReplyDeletehttp://ziolowyzakatek.blogspot.com/2010/05/chleb-cebulowy-na-zakwasie-new-delhi.html
Fajny był. Taka słodziutka cebulka i ładna skórka.
Nawet bez kamienia.
Dodajcie mnie dziewczyny do Pieką z Nami:)
Teraz biorę się za kolejny.
Jswm może i ja w końcu sobie zrobię :D
ReplyDeleteLeno tak myślę i myślę i wydaje mi się, że ciasto było zbyt wilgotne, albo piekarnik miał zbyt niską temperaturę. Martwi mnie, że ciasto wyszło Tobie tak bardzo wilgotne. Odmierzyłaś wszystkie składniki tak jak podano w przepisie? Czasem mąka ma różną chłonność i warto mieć pod ręką jej dodatkową garść. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś z nami upieczesz jakiś chleb!
Tak zakwas pozostanie aktywny przez 2 dni, ale pamiętaj by go ocieplić przed użyciem - niech się 'ruszy' :)
Atrio już dopisuję! :)
Upiekę, upiekę... I to pewnie jeszcze niejeden :))))))
ReplyDeletePozdrawiam
właśnie nastawiłam zaczyn - to w ramach nadrabiania zaległości; tylko nie wiem czy nie za duży ze mnie leń by formować bochenek
ReplyDeletebardzo dobry chleb, zdjęć nie będzie, może w kolejnym podejściu do chleba, bo wyszedł mi niezwykle płaski (nie trzymał struktury i nawet wiem dlaczego - popełniłam błąd przy formowaniu i wyrastaniu bochenków) chociaż nie zakalec, miał naprawdę prawidłowy miąższ i był smaczny
ReplyDeletemoim zdaniem koniecznie kminek - dałam dwie łyżki jak w przepisie - niemalże ginął on przy tej ilości cebuli; konieczny zwłaszcza dla osób, które niezbyt dobrze radzą sobie z trawieniem cebuli właśnie
Nina Ty to masz zapał!
ReplyDelete:)
Po weekendzie zaproponuję upieczenie mega pysznego chleba! Zrobiłam go na Dzień Chleba i nie mogę przestać go jeść :)
no ba! moi bliscy domagają się żeby chleb był przynajmniej raz w tygodniu, więc odkąd przeminęło lato regularnie raz w tygodniu coś zagniatam - ale razowe na ogół
ReplyDeleteciekawam przepisu, pewnie machnęłaś jakiś trudny ;)
szukam też czegoś na dzień chleba. Niedawno zdałam sobie sprawę, że piekę 3 rodzaje chlebów na krzyż, wszystkie razowe