***
youngtatter: wybierz coś
youngtatter: ostatnio ja z Alą teraz twoja kolej :)
polka: hihi ale ja mam tylko dwie książki
polka: :D
youngtatter: mogę ci pomoc
polka: no dobra
youngtatter: powiedz czego ci trzeba
polka: chciałabym coś z ziarnami
polka: pszenny ale z dodatkiem mąki żytniej
youngtatter: ok, brzmi super
polka: żeby bochenek można było upiec, wiesz nie za bardzo luźne ciasto żeby było
polka: i może z zaczynem?
youngtatter: http://www.wildyeastblog.com/2010/03/08/seeded-multigrain-sourdough-it-is-what-it-is/
polka: znasz na pamięć ten blog? :D
***
youngtatter: wybierz coś
youngtatter: ostatnio ja z Alą teraz twoja kolej :)
polka: hihi ale ja mam tylko dwie książki
polka: :D
youngtatter: mogę ci pomoc
polka: no dobra
youngtatter: powiedz czego ci trzeba
polka: chciałabym coś z ziarnami
polka: pszenny ale z dodatkiem mąki żytniej
youngtatter: ok, brzmi super
polka: żeby bochenek można było upiec, wiesz nie za bardzo luźne ciasto żeby było
polka: i może z zaczynem?
youngtatter: http://www.wildyeastblog.com/2010/03/08/seeded-multigrain-sourdough-it-is-what-it-is/
polka: znasz na pamięć ten blog? :D
***
I teraz już wiecie jak czasami rodzą się pomysły na kolejne zadanie :)
Drodzy Sympatycy naszego bloga :) Nadszedł czas na kolejne wyzwanie - już szóste. Ogromnie się cieszymy, że tak dużo osób z nami piecze, zostawia komentarze i przysyła nam zdjęcia. W galerii naszej piekarni mamy już 115 zdjęć! Sama nie mogę w to uwierzyć!
Ponieważ ja bardzo lubię jak w chlebie chrupią sobie ziarna (moje ulubione to siemię lniane) pomyślałam, że właśnie taki chleb zaproponuję jako kolejne zadanie w naszej Piekarni.
Tatter obiecała wspomóc mój post swoją wiedzą i dopisze parę słów o ziarnach. Ja tylko dodam, że ziarna wspaniale wzbogacają smak chleba i nadają mu wspaniałą strukturę. No i fajnie chrupią między zębami. Ja swoje lubię lekko podprażyć przed dodaniem ich do chleba, chyba że robimy z nich namaczankę. wtedy podprażyć się ich nie da. Ziarna dodajemy pod koniec wyrabiania ciasta tak by jak najmniej je rozdrobnić.
Czekając na dopiski Tatter zapraszam Was na przestudiowanie przepisu i namawiam wszystkich do pieczenia.
Ponieważ ja bardzo lubię jak w chlebie chrupią sobie ziarna (moje ulubione to siemię lniane) pomyślałam, że właśnie taki chleb zaproponuję jako kolejne zadanie w naszej Piekarni.
Tatter obiecała wspomóc mój post swoją wiedzą i dopisze parę słów o ziarnach. Ja tylko dodam, że ziarna wspaniale wzbogacają smak chleba i nadają mu wspaniałą strukturę. No i fajnie chrupią między zębami. Ja swoje lubię lekko podprażyć przed dodaniem ich do chleba, chyba że robimy z nich namaczankę. wtedy podprażyć się ich nie da. Ziarna dodajemy pod koniec wyrabiania ciasta tak by jak najmniej je rozdrobnić.
Czekając na dopiski Tatter zapraszam Was na przestudiowanie przepisu i namawiam wszystkich do pieczenia.
Zadanie Nr 6 - Chleb na zakwasie z ziarnami (Seeded Multigrain Sourdough)
Źródło: Blog Wild Yeast
Waga: 1000 g (2 bochenki)
Czas przygotowania
Namaczanka: 30 minut
Wyrabianie ciasta: 40 minut (w tym 30 minut na autolizę)
Pierwsze wyrastanie: 2.5 godziny (pierwsze złożenie po 50 minutach, drugie po 100 minutach)
Pierwsze formowanie, odpoczynek i ostatnie formowanie: 35 minut
Wyrastanie finalne: 2 – 2.5godziny
Pieczenie: 40 minut
Wymagana temperatura ciasta: 24C
Namaczanka
100 g mieszanych ziaren (np 40g czarnego sezamu, 30g siemienia lnianego, 30g ziaren konopi)
35 g płatków owsianych (nie instant)
86 g wody
Ciasto chlebowe
240 g mąki pszennej chlebowej
94 g mąki pszennej chlebowej razowej
41 g mąki żytniej
227 g wody
170 g aktywnego zakwasu żytniego (100% hydracji)
9.5 g soli
namaczanka
1.Namaczanka
Ziarna wymieszać w misce, zalać wodą, przykryć i zostawić na 30 minut.
2. Autoliza
W misce (autorka bloga używa miksera z misą) wymieszać mąki, wodę i zakwas. Miksować na niskich obrotach do połączenia się składników, przykryć i zostawić na 30 minut (autoliza).
3. Mieszanie
Dodać sól i ponownie miksować na małych obrotach (jeśli jest taka potrzeba należy można dodać trochę wody - ciasto ma być średnio ścisłe.
Po około 1 minutach dodajemy namaczankę i jeszcze raz miksujemy.
Ja (Polka) będę wyrabiać ciasto ręcznie.
4. Fermentacja główna
Ciasto wyjmujemy na lekko naoliwiony blat, przykrywamy i zostawiamy na 2.5 godziny składając ciasto po pierwszych 50 minutach i drugi raz po 100 minutach.
5. Formowanie
Blat lekko posypujemy mąką, przekładamy na nią ciasto, dzielimy na dwie części. Z każdej części formujemy kulę i zostawiamy do odpoczynku na 30 minut.
Po tym czasie formujemy bochenki i wkładamy je do koszy złączeniami do góry.
5. Ostatnia fermentacja
Ciasto musi wyrastać przez 2-2.5 godziny. Aby sprawdzić czy jest gotowe, lekko naciskamy je palcem - jeśli będzie wracać powoli do pierwotnego kształtu możemy wstawić je do piekarnika.
6. Pieczenie
Piekarnik z kamieniem nagrzewamy do 250C i przygotowujemy spryskiwać z wodą.
Wyrośnięty bochenek zsuwamy na łopatę, szybko nacinamy wzdłuż i zsuwamy na kamień.
Po włożeniu chleba do pieca zmniejszamy jego temperaturę do 230C.
Pieczemy przez 8 minut z parą, kolejne 20 minut bez pary, a na ostatnie 10 minut wyłączamy piec, uchylamy jego drzwiczki i zostawiamy w nim chleb.
Studzimy na kratce do pieczywa.
Niech się Wam upiecze!
TPM
PS2 W Anglii ziarna konopi (hempseed) można kupić każdym sklepie. Jeśli będziecie mieli kłopot z ich dostaniem można użyć dowolnych innych ziaren wg własnego gustu i smaku.
Konopie bywa w Polsce np tu , tanie nie jest :(
Ja tym razem upiekę bez konopi , dam inne ziarenka
Ale kusi mnie ,żeby je kupić-Polka , które to mają być?
Margot
Ala nie kupuj! :) Znam lepszy sposob :D
O, to mi się podoba!!!! Chleb zapowiada się cudownie, tylko te konopie...chyba użyję innych ziaren bo nie mam czasu szukać po sklepach a w okolicy nie ma:(, pozdrawiam grono!
ReplyDeleteA moj zakas splesnial. I nie wiem dlaczego :/
ReplyDeleteZapowiada się ciekawie :D trzeba tylko ziaren w sklepach poszukać...
ReplyDeleteWłaśnie się zastanawiam czy myślimy o tych samych konopiach ;D Muszę sprawdzic czy są w sprzedaży....
ReplyDeleteno nareszcie :)
ReplyDeletei wielkie dzięki za ten skrót godzinowy - można przyjąć, że pieczemy w dniu, w którym nie wychodzimy między 9.00 a 17.00 :))
Mam taką chrapkę na ten chlebek!
ReplyDeleteKonopi poszukam, chociaż u nas mogą się źle kojarzyć...
Nie znalazam w Polsce ziaren konopii. Oprocz konopii wiadomych i paczek dla odchudzajacych po 450 pln.Ja dodaje tez czesto ziaren prosa, rowniez malutnie i pyszne. A proso (kasza jaglana0 tez jest bardzo polecana przez dietetykow.
ReplyDeleteświetny przepis, uwielbiam chleby z ziarnami, na pewno upiekę:)
ReplyDeleteEwo a gdzie go trzymalas? W lodowce? Dokarmialas go regularnie co tydzien? Wiesz co musiala sie jakas bakteria zawieruszyc w nim ;(
ReplyDeleteKass, Szarlotku, Michalino jako ze zostawilyscie komentarze jako pierwsze mozemy sie dogadac jesli chodzi o ziarna :) Mam nadzieje, ze poczta polska ich nie zatrzyma na granicy :D
Amber, Kasiu mozna smialo izyc innych nasion :)
Bialoczarna cieszymy sie! :)
JSWM :)))))))
Polko, czyli zakwas zawsze trzeba dokarmiać raz w tygodniu nawet jak nie pieczemy?
ReplyDeleteA skąd Wy wiecie, że czekałam na taki chleb, co? ;) Chociaz ja wolę żytnie bardziej ale i takim nie pogardzę :) Zakwas akurat świeżynka, ziaren jakichś nazbieram i do pracy :) Thx :*
ReplyDeleteMafilka to telepatia :)
ReplyDeleteNino koniecznie bo naqet gdy stoi w lodowce to i tak w koncu zacznie zzerac sam siebie i zostana nam tylko zle bakterie. Ja najdluzej trzymalam zakwas 2 tyg w lodowce bez dokarmiania, ale to nie byl dobry pomysl :)
czyli fermentacja główna odbywa się na blacie? nie w misce? w moim domu jest dość zimno - do tej pory chowałam ciasto do piekarnika, najczęściej z włączoną lampką...
ReplyDeletePolko, a można prosić o rady dotyczące przechowywania zakwasu (nie tylko suszenia) w poście? Czyli że trzeba dokarmiać raz w tygodniu, żeby nie spleśniał, itd. Nie znalazłam takich rad ogólnie dostępnych, może ktoś nie doczyta tu w komentarzach :(
ReplyDeleteJSWM moj bedzie rosl w misce :)
ReplyDeleteNino dobra uwaga - popracujemy nad postem w wekeend :)
ja bardzo przepraszam ale pisalam o przechowywaniu zakwasu tutaj: http://piekarniapogodzinach.blogspot.com/2010/02/mam-juz-zakwas-ale-co-dalej.html
ReplyDelete:)
ReplyDeleteMoje klimaty
Tatter, napisałaś tam: "Idealnie, kultury powinny być odświeżane codziennie" -po czym powiedziałaś, że tak dzieje się w piekarniach, a my piekarze domowi musimy sobie radzić inaczej, czyli przechowywać w lodówce
ReplyDeletenie ma tam informacji jak długo można przechowywać zakwas w lodówce bez odświeżania - czyli żeby nie spleśniał, nic mu się nie stało - i o tym tu napisała Polka, że przynajmniej raz w tygodniu trzeba sobie o nim przypomnieć [jak rozumiem, trzeba wyjąć, ocieplić, wyrzucić trochę starego, odżywić i jeśli nie pieczemy, wstawić z powrotem do lodówki?]
melduję, że zadanie wykonane
ReplyDeleteupiekłam w jednym podłużnym bochenku, dodałam siemię, biały sezam, pestki słonecznika.
wyszedł tak, że smakuje SzM .... a ja nie lubię chleba z ziarnami ;)
Ja sie zastanawiam. Czy ten chleb moglby wyrastac ostatecznym wyrastaniu w lodowce. Planning mi legl w gruzach a tu proso ugotowane ;-)
ReplyDeleteUpiekłam ja chlebek tylko lekko ziarenka pozmieniałam - no konopii nie mogłam dostac i nie powiem wzbudzałam lekkie no mnoże nawet całkiem spore zdziwienie gdy pytałam o nie :P
ReplyDeleteTylko linka nie mogę wstawić
Ewelinko zdjęcie podeślij :))
ReplyDeletePolciu kochana ja cały zestawik od razu zrobię - wszytstkie razem :)
ReplyDeleteUpieczony, co prawda na innej mieszance ziaren i smakuje oblednie :) Tylko czy to normalne, ze on tak dosc malo wyrasta? Trzymalam go 3 godz w koszyczku i tak upieklam, ale podwoic to sie raczej nie podwoil (szkoda, mogloby go zostac wiecej :)
ReplyDeletePolko, trzymalam w szafce. Mial ciemno i w miare cieplo. Dokarialam co 3 dni.
ReplyDeleteZakwas pszenny, trzymany w lodowce tez mi splesnial :/ Ten dokarmialam raz w tygodniu :(
Za kolejny zakwas wezme sie dopiero za jakis czas bo i tak nie mam czasu i zapalu by chleb wypiekac z raz na 2 tygodnie.
Kolejnym razem jednak zasusze zakwas zeby nie powtarzac procesu od nowa.
Ewo chleb trzymany poza lodowka musi byc dokarmiany co 24h, 3 dni to stanowczo za dlugo.
ReplyDeleteJesli stoi w lodowce moze byc dokarmiany raz w tygodniu. Dzisia wracam w nocy jutro postaram sie napisac post zbiorczy o zakwasie ok?
http://zaczynamkucharzenie.blogspot.com/2010/04/chleb-na-zakwasie-z-ziarnami-po.html
ReplyDeletewracam w blogosferę z chlebem na dobry początek ;)
Dzisiaj odświeżam zakwas i zabieram się za niego jutro. Zapowiada się rewelacyjnie!
ReplyDeleteWreszcie wykonałam http://stokolorowkuchni.blox.pl/2010/04/Chleb-na-zakwasie-z-ziarnami-Piekarnia-po.html
ReplyDeleteByłam przekonana, że już tu wystawiłam komentarz o wykonaniu zadania, a tu dzisiaj przeglądam i wychodzi na wierzch moje roztrzepanie... ;)
ReplyDeleteChlebek upiekłam tydzień po ukazaniu się przepisu. Był smaczny, jakoś mnie nie zachwycił (nie lubię chlebów z ziarnami), ale rodzince bardzo przypadł do gustu. Na ich prośbę dodałam pestki dyni.
Polko, bardzo dziękuję za propozycję, ale nie sądzę, abym tak bardzo potrzebowała tych nasion (w końcu można je zastąpić), żeby zawracać Ci głowę ich wysyłaniem. ;) Tak w ogóle, to co jest takiego w nasionach konopi, że w linku podanym przez Margot są tak drogie?
Nauczycielki szanowne, melduję się z nadrobieniem kilku lekcji i w gotowości do kolejnych :) Chleby pierwsza klasa - na razie upiekłam poza dwoma pierwszymi wszystkie i o pierwsze miejsce biją się ten z ziemniakami i ten z zaparką - sama nie wiem, który był lepszy, ale to i tak walka o bycie najlepszym z najlepszych - dzięki :***
ReplyDeleteTutaj relacja: http://gospodarneszczescie.blogspot.com/2010/04/ciag-dalszy-nastapi.html
Czy powinnam Wam jakieś zdjęcia podesłać? Jeszcze się nie zorientowałam, gdzie co i jak :)
I udał się rewelacyjny chleb :)
ReplyDeleteZaraz podeślę zdjęcia na @
Pyszny mi sie udał! dzisiaj wstawiłam na bloga, ale już go nie ma, bo szybko został zjedzony;)
ReplyDeleteDziewczyny bardzo dziekujemy za wspolne pieczenie! :) Czekamy na zdjecia :)
ReplyDelete