Pages



Jakiś czas temu nasza Weekendowa Piekarnia została zamknięta z powodów czysto życiowych.
Jedna z nas spełniła swoje największe marzenie i nie mogła dłużej poświęcać swojego czasu naszemu wspólnemu blogowi.
Obiecałyśmy sobie, że Piekarnia otworzy swoje drzwi pod warunkiem, że wszystkie trzy będziemy miały znowu czas
na jej prowadzenie.
Przyjaźń polega między innymi na tym, że jeśli ktoś bliski naszemu sercu żyje swoją pasją to cieszymy się razem z tą osobą z Jej szczęścia, nawet jeśli dzieje się to kosztem wspólnego przedsięwzięcia.

Pozdrawiamy Was ciepło!


Ala, Ewelina i Tatter

Thursday, 9 June 2011

Pieczemy dalej?

Co Wy na to? :)

38 comments:

  1. Ostatnio przekonałam się bardzo do pieczenia i chętnie poznam nowe przepisy i popiekę w większym gronie :D

    ReplyDelete
  2. ja to bym była za pieczeniem, ale po wakacjach;) teraz to za gorąco, a poza tym czas raczej wyjazdowy.

    ReplyDelete
  3. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  4. Pieczemy, bo inaczej wyjdziemy z wprawy !!

    ReplyDelete
  5. Kochane, oczywiście że pieczemy... ja piekę co drugi dzień:) tyle że teraz czasu mam mniej i poprzestaję na sprawdzonych przepisach... jestem za reaktywacja po wakacjach, pozdrawiam ciało pedagogiczne:)))

    ReplyDelete
  6. A ja mam pytanie... Ostatnio często piekę chlebek pszenno-żytni,który z racji luźniejszego ciasta wyrasta sobie w foremce. Wyrasta pięknie do brzegów formy ale przy przenoszeniu do pieca lub w piecu trochę opada. Poradźcie co może być przyczyną? Jest smaczny,ale marzy mi się taki z górką a nie zapadnięty...
    Z góry dziękuję :)

    ReplyDelete
  7. Myslę,ze uruchamianie pieczenia w okresie letnim nie ma sensu. To czas wyjazdów, gorących dni. Sądzę, że dobrym pomyslem byłoby zacząć od września w takiej formie jak kiedyś. Z poradami :)
    Pozdrawiam> :)

    ReplyDelete
  8. A ja z przyjemnością do Was dołączę, jeśli mogę oczywiście. Nie wiem tylko jak szybko uda mi się zaliczyć dotychczasowe zadania :) Co

    ReplyDelete
  9. Jestem na tak, bo nie pamiętam kiedy ostatni raz chleb upiekłam... a idą wakacje, będę miała (mam nadzieję:D) wolne więc z chęcią się przyłączę.

    ReplyDelete
  10. Dziewczyny, mam takie pytanie :) Jeśli zadaję je nie w tym miejscu to przepraszam z góry, ale znalazłam Was niedawno, nie bardzo wiem gdzie mogę zadać żeby nie zaśmiecać posta.
    Chciałabym zakupić kamień do pieczenia. Możecie podpowiedzieć mi jak wybrać? na co zwrócić uwagę? może są jakieś, które polecacie?
    Piekę dużo, chleb kilka razy w tygodniu, nie kupuję pieczywa. Chciałabym żeby taki kamień troszkę mi posłużył.

    ReplyDelete
  11. O jaki odzew super!
    Lena wydaje mi się, że Twoje ciasto chlebowe jest ciut przerośnięte i w piekarniku zamiast iść do góry to opada, bo ma za słabą strukturę. Ciasto powinno podwoić swoją objętość i ani grama więcej :))

    Utrica1 moja koleżanka kupiła kamień do pizzy w Tchibo i jest bardzo zadowolona. Nie znam żadnej firmy, ale solidny kamień do pizzy świetnie się sprawdzi!

    ReplyDelete
  12. Polka, dziękuję :) Będę szukała w takim razie.

    ReplyDelete
  13. Polka- wielkie dzięki.Przy najbliższej okazji skrócę czas wyrastania.

    utrica1 - http://www.pizzastone.pl/
    tu kupisz kamień. Ja mam taki od 2lat i jestem zadowolona.
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  14. Lena dziękuję za namiary, chyba się skuszę niedługo. Niby piekę zawsze na rozgrzanej blaszce, ale na kamieniu lepiej chyba bochenki w górę idą prawda?

    ReplyDelete
  15. Ja w końcu mam zakwas żytni, który żyje i może skusiłabym się na jakieś karkołomne zadanie ;)
    A nawet jeśli nie, zawsze miło popodglądać!

    ReplyDelete
  16. Pieczemy, oj, pieczemy. Od wieczora do rana, albo od rana do wieczora. Wlasciwie nic innego nie robimy tylko pieczemy ;DD

    ReplyDelete
  17. Pieczemy! Ja piekarka marnotrawna też wracam, bo mi brak domowego chleba wcale nie pomógł odzyskac linii ;)

    ReplyDelete
  18. A ja może z innej beczki ale co to znaczy jeśli chleb mi sie kurczy w foremce w czasie pieczenia..? :(? No oczywiscie nie znika bardzo ale nie rosnie tylko kurczy sie :(((...

    ReplyDelete
  19. pieczmy dalej; niekoniecznie co miesiąc - możemy nie nadążyć ;)

    i wybierajmy tylko chlebowe "mercedesy" :)

    P.S. Czy Tatter wrócisz do blogowania?

    ReplyDelete
  20. Ha, dobre pytanie, Nino. Bardzo bym chciala, mam jednak tak malo czasu na blogosfere w ogole, ze o pisaniu nawet nie wspominam. Zagladam jednak dosc regularnie tutaj i z nadzieja czekam na nowe posty Poli i Margot. No i marze, ze jednak za pieczenie sie wezmiecie, a ja duchowo tymczasem bede Was wspierac. Moze nawet dam rade wpisac jakis nowy przepis do piekarni i podlinkuje tutaj, zebycie mialy pod reka ;D
    Pozdrawiam przy okazji wszystkie piekarki i wszystkich piekarzy - niech sie Wam upiecze!

    ReplyDelete
  21. Oczywiście, że pieczemy!!! :)

    ReplyDelete
  22. Z ostatnią kartką kalendarza zerwij wszystkie złe nastroje. Zapomnij o wszystkich nieudanych dniach, przekreśl niewarte w pamięci chwile i wejdź w Nowy Rok jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal świata.

    Szczęśliwego Nowego 2012 Roku !

    ReplyDelete
  23. Pieczemy jak najbardziej :D

    ReplyDelete
  24. jakos nic nie piekę bez Waszej zachęty, tzn. dawno u mnie nie pachniało chlebem...

    ReplyDelete
  25. U mnie również od daaaawna nie pachniało własnym chlebem.. aż mi przez to zakwas zdechł.. :] a idą wakacje, mam ochotę nie tylko odświeżyć swoje umiejętności w pieczeniu chleba ale i kilku innych kategoriach, dlatego w tej kwestii siem pytam: piekarnia po godzinach ruszy coś? ;)

    ReplyDelete
  26. Błogosławieństwo Pana nad tym blogiem!

    ReplyDelete
  27. No pieczcie dziewczyny w koncu jak się spełniłyścvie i odpoczełyście to do dzieła bo Was z mojego bloga wyrzucę"))

    ReplyDelete